Rolnictwo w PRL-u
W PRL-u istaniły PGR (Państowe Gospodarstwo Rolne)maszyny produkzapewniał on zatrudnienie dla wielu osób na wsi i poza.Przy gospodarstwach były budowane bloki w których mieszkali pracownicy. Gospodarstwo zakupowało wiele maszyn najwięcej było ich produkcji krajowej.Ursusy, bizony, stary, cji agro-met i wiele innych marek.W 1949 roku rząd rozpoczął przymusową kolektywizację, polegającą na zrzeszaniu chłopów w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych. W 1956 roku na fali odwilży z blisko 10 tys. spółdzielni pozostało 1,5 tys.[1], wobec czego uspołecznioną formą pozostały Państwowe Gospodarstwa Rolne powstające równolegle wcześniej[2], utworzone 12 lutego 1949 z Państwowych Nieruchomości Ziemskich, Państwowych Zakładów Hodowli Koni i Państwowych Zakładów Hodowli Roślin. Gospodarstwa takie tworzone były głównie na bazie wcześniejszych majątków ziemskich. Wiele takich gospodarstw powstało na Ziemiach Odzyskanych.Do 1988 PGR-y pochłaniały ponad 50% środków przeznaczanych na inwestycje w rolnictwie. Średnie zatrudnienie w PGR wynosiło 12,1 osób na 100 hektarów[3]. Według Adama Tańskiego, prezesa Agencji Własności Rolnej SP w latach 1992–2002, z rachunku ekonomicznego wynikało, że powinny to być 3–4 osoby[2].